Literatura o losach islamskich kobiet....

Ania · Wysłany: 12:40, 21.06.09 Temat postu: Literatura o losach islamskich kobiet....

generalnie na ten temat czytałam sporo artykułów, wchodzilam na roznego rodzaju fora na ten temat, itp.
ale w moje rece wpadla kiedys ksiazka:
"Spalona zywcem".
Opisana bardzo szczególowo biografia mlodej kobiety, islamki na krora rodzina wydała wyrok śmierci.
Polecam, nie jest długa, szybko sie czyta.

Potem tez " Ulice rajskich dziewic" Barbary Wood.
Niestety nie doczytalam jej do konca.

Gość · Wysłany: 13:19, 21.06.09 Temat postu:

nie czytałam tej książki, ale chętnie bym się skusiła.

Jaqueline · Wysłany: 17:38, 22.06.09 Temat postu:

skoro o muzulmanskim sposobie zycia i o ksiazkach to i ja dorzuce moje spostrzezenia Smile

wiecie ja juz mam dosc tych nagonek na muzulmaskich mezczyzn...
jakie biedne sa tam kobiety itp.

smiac mi sie wrecz chce, bo one maja niejednokrotnie lepiej od nas Europejek.

kiedys uslyszalam zdanie: gdyby im bylo tak bardzo zle, to by walczyly u siebie o rownouprawnienie. a jednak musi im byc dobrze, skoro NIC w tym kierunku nie robia.
i wiecie co, obserwujac je doszlam do wniosku : racja !!!

to nie moj swiat, nie moja kultura i dlatego ja nie potrafilabym sie bronic, aby przetrwac i zwyciezyc w tym meskim swiecie. jednak one wiedza jakimi metodami nalezy wygrywac z mezczyznami. i im jest z tym dobrze. bo to one wrecz rzadza mezczyznami.

wiec ja im ani nie wspolczuje, ale wrecz ucze sie od nich: sprytu i dyplomacji!

natomiast wiele ksiazek opisuje drastyczne wydarzenia, aby sie lepiej sprzedawac... tja biznes jest biznes Sad

a przeciez i u nas w Europie zdarzaja sie drastyczne wypadki...

dlatego losami kobiet w islamie nie potrafie sie przejmowac Smile

, bo ogolnie to wcale im tak znowu zle nie jest.

Ania · Wysłany: 18:33, 22.06.09 Temat postu:

No i z ksiazek zrobil nam sie temat kontrowersyjny.
A moim zdaniem to nie jest racja, przynajmniej nie do konca.
W innym temacie sa poruszone sa losy innych kobiet, afrykanek, Somalijek ktore sa obrzezane.
One tez to przyjmuja bo tak musi byc i sie nie buntuja a im akurat na pewno dobrze nie jest.
No chyba ze za bunt uznamy pisanie ksiazek o swojej historii zycia to wtedy robia to samo rowniez muzulmanki.
Takze tak pochopnie bym nie mowila ze skoro sie nie buntuja to jest im dobrze.
Za tym wszystkim stoi dluga historia, tradycja o wiele dluzsza niz nasza i nie jest wcale tak latwo sie zbuntowac.

Jaqueline · Wysłany: 19:24, 22.06.09 Temat postu:

ale tradycja obrzezania dziewczynek wywodzi sie nie z islamu, tylko z czasow faraonskich!!!

acha chodzi Ci o buntowanie samo w sobie... to fakt,

ale mi scyzoryk w kieszeniu sie otwiera, ze matki nie buntuja sie tylko jeszcze organizuja obrzezanie swojej córki!!!

ps. a swoja droga dobrze ze dyskutujemy na forum ogolnie o ksiazkach, bo wtedy latwiej jest sie zdecydowac na przeczytanie jakiejs ksiazki, w porownaniu z suchym podawaniem tytulow Wink

Ania · Wysłany: 19:35, 22.06.09 Temat postu:

Wiesz jak to jest w tych tradycjach.
skoro kobieta przez cos przeszła to uwaza ze jej corka tez musi.
Generalnie w islamie duzo mogloby sie zmienic, ale to w rzeczywistosci nie faceci sa tak konserwatywni jak stare kobiety moim zdaniem i dopóki one beda sie na to zgadzaly doputy tak bedzie jak jest teraz.
w Somalii z obrzezaniem podobnie.

Jaqueline · Wysłany: 19:40, 22.06.09 Temat postu:

zalozmy temat o kobietach w islamie, to podyskutujemy czy rzeczywiscie kobiety islamskie maja lepiej z kobietami europesjkimi Smile

na temat obrzezania chyba nie bedzie dyskusji, bo to jest ohydne i wlasciwie czarni powinni zakonczyc te straszne praktyki faraonskie (islam je zakazuje, ale oni sobie je lamia...)
ech...