|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Omenk@
Koleżanka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 14:41, 21.03.10 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Omenk@
Koleżanka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 20:59, 22.03.10 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Omenk@
Koleżanka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 19:00, 4.04.10 Temat postu: |
|
|
☸ڿڰۣ--
Wielkanocny pacierz
Nie umiem być srebrnym aniołem -
Ni gorejącym krzakiem -
Tyle Zmartwychwstań już przeszło-
A serce mam byle jakie.
Tyle procesji z dzwonami -
Tyle już alleluja -
A moja świętość dziurawa
Na ćwiartce włoska się buja.
Wiatr gra mi na kościach mych psalmy -
Jak na koślawej fujarce -
Żeby choć papież spojrzał
Na mnie - przez białe swe palce.
Żeby choć Matka Boska
Przez chmur zabite wciąż deski -
Uśmiech mi Swój zesłała
Jak ptaszka we mgle niebieskiej.
I wiem, gdy łzę swoją trzymam
Jak złoty kamyk z procy -
Zrozumie mnie mały Baranek
Z najcichszej Wielkiej Nocy.
Pyszczek położy na ręku -
Sumienia wywróci podszewkę -
Serca mojego ocali
czerwona chorągiewkę.
-ks. Jan Twardowski
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Omenk@
Koleżanka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 14:51, 10.04.10 Temat postu: |
|
|
Witam.
"Śpieszmy się" ks. Jana Twardowskiego
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.
Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Omenk@
Koleżanka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 21:28, 11.04.10 Temat postu: |
|
|
-Daremne żale-
Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe...
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
-Adam Asnyk.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kicia
Koleżanka
Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 1803
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 22:53, 11.04.10 Temat postu: |
|
|
OJCZYZNA
Ojczyzna dziecię, to bracia twoi,
Twoi ojcowie i twoje matki;
Dawni rycerze w skrzydlatej zbroi,
Dumne pałace i kmiece chatki.
Ojczyzną dziecię, to łany twoje,
To groby przodków skryte żałobą;
Rodzinne gaje, łąki i zdroje,
I te niebiosa co lśnią nad tobą.
Ojczyzną twoją, chłopię sarmackie,
To pieśń wolności i łzy tułackie!
Władysław Bełza
Los i gwiazdy
Często gwiazd na niebie pytamy
Co jeszcze jutro się stanie?
Czy szansa dziś nam dana,
Pozwoli na marzeń spełnienie?
Gdzie nas zawiodą ścieżki,
Jak krętą los prowadzi drogą,
Czy uda się dojść do celu,
A przy tym pozostać sobą?
Niepewnie patrzymy przed siebie,
Boimy się tej przyszłości.
Nie wiemy czy los pozwoli,
Na drobne życia radości.
Czy może też zadrwi okrutnie,
I w twarz się nam zaśmieje.
On dobrze wie jak można,
Odebrać ludziom nadzieję.
A jednak idziemy do przodu,
Na przekór wichrom, burzom.
Z głową podniesioną wysoko,
Bo życie wszak jest podróżą...
....
Ostatnio zmieniony przez kicia dnia 23:26, 11.04.10, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Omenk@
Koleżanka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 19:14, 17.04.10 Temat postu: |
|
|
GDZIE DUSZY OJCZYZNA...
Gdzie duszy ojczyzna,
jej pokój, jej raj?
Gdzie życzeń,
nadziei spełnionych jest kraj?
Nie może przytułku pewnego dać świat,
Boć pełno tu grzechów i pokus i zdrad.
Nie, nie, nie, nie,
to żaden kłam!
Mej duszy ojczyzna tam u niebios bram!
Opuśćże tę ziemię do nieba się wzbij,
Do cudnej ojczyzny już serce twe ślij!
Twej duszy ojczyzna tam,
gdzie Boski tron,
Jeruzalem wieczne u niebieskich stron!
Tam jest,
tam jest niebieski kraj!
Spoczynkiem jest duszy,
serca mego raj!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Omenk@
Koleżanka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 9:31, 18.04.10 Temat postu: |
|
|
Testament mój - Juliusz Słowacki
Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny,
Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami -
A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.
Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica
Ani dla mojej lutni - ani dla imienia; -
Imię moje tak przeszło jako błyskawica
I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.
Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie,
Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;
A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie,
A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...
Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany
Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny,
Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany,
Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.
Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą
I biedne moje serce spalą w aloesie,
I tej, która mi dała to serce, oddadzą -
Tak się matkom wypłaca świat - gdy proch odniesie...
Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze
I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę;
Jeżeli będę duchem - to się im pokaże,
Jeśli mię Bóg uwolni od męki - nie przyjdę...
Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...
Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę
Tych, co mogli pokochać serce moje dumne;
Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę
I zgodziłem się mieć tu - niepłakaną trumnę.
Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi
Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?
Być sternikiem duchami napełnionej łodzi,
I tak cicho odlecieć - jak duch, gdy odlata?
Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,
Co mnie żywemu na nic... tylko czoło zdobi;
Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,
Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Omenk@
Koleżanka
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 17:22, 1.12.10 Temat postu: |
|
|
Nie proszę cię Panie
o wyspy szczęśliwe
Bo nie wiadomo gdzie one są
Ale daj mi ocean nadziei żarliwej
I rozpal myśli co z zimna drżą
Nie proszę cię Panie
o miłość ostatnią
Bo nie wiadomo która nią jest
Lecz tej co przyszła
jesienią szkarłatną
Daj bilet do raju i oszczędź jej łez
Nie proszę cię Panie
o więcej niż trzeba
Bo nie wiadomo - ile jeszcze lat
I uśmiechaj się proszę
ze złotego nieba
Gdy po swojemu wciąż
urządzam świat.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jaqueline
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 3026
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 18:43, 1.12.10 Temat postu: |
|
|
ladne
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jaqueline
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 3026
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 21:58, 1.12.10 Temat postu: |
|
|
cos z innej beczki:
Uczciwy polityk
Hen za górami, w zielonych lasach
Na samym końcu globusa,
Mieszka
polityk, którego zasad
Żadna nie zwiodła pokusa.
Proponowali mu już machloje,
Bardzo intratne przekręty
Lecz on wytaczał zasady swoje
I walczył nimi jak święty.
Chcieli go złapać na lep łapówki
Krocie mu proponowali
Ale on twardo - nie wziął i stówki.
Cytatem z Kanta przywalił:
"Prawo
moralne we mnie - powiada -
Niebo gwiaździste nade mną.
Trzeba mi myśleć wciąż o zasadach.
Inaczej to śmierć i ciemność!"
Potem mu pięknych kobiet legiony
Proponowały układy,
Lecz on był zimny i niewzruszony
I też nie dały mu rady.
Taki był twardy, że szkoda gadać
I ciągle zgrywał chojraka.
Można by długo tu opowiadać.
- Nie było na niego haka.
Spytacie - co też spowodowało,
Że żyje od ludzi z dala.
Po prostu - miał tu kolegów mało.
Podobnych sobie - nie znalazł.
(autor nieznany)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|